Przedstawiamy osobiste spostrzeżenia prof. Gerharda Marcela Martina z Marburga po Sympozjum w Ołtarzewie. (Tłum. Krystyna Sztuka).
Czegoś takiego w moim doświadczeniu jeszcze nie było. W trwającej ponad czterdzieści lat historii europejskiego ruchu bibliodramatycznego nie było dotąd takiego wydarzenia. Sympozjum pt. Apostolat biblijny a wyzwania współczesności w dniach 24 i 25 maja 2018 w Ołtarzewie pod Warszawą to dwanaście półgodzinnych wykładów i następujących po nich dyskusji, pięć trzygodzinnych warsztatów, wspólne nabożeństwo majowe i msza św. z homilią dotykającą problemu bibliodramy. Sympozjum zorganizowano we współpracy z Uniwersytetem Kardynała St. Wyszyńskiego w Warszawie (Katedra Teologii Dogmatycznej) oraz z Polskim Towarzystwem Bibliodramy. Referaty, wykłady i warsztaty prowadzone w salach Seminarium Duchownego oo. Pallotynów, w Centrum Teologii Apostolstwa „Pallotianum” przez dwa dni koncentrowały się wokół tematyki biblijnej, wokół sposobu czytania Biblii w dzisiejszych czasach, a w tym też wokół zagadnień pośrednio lub bezpośrednio związanych z bibliodramą.
Nie czuję się na siłach streścić wszystkich wystąpień i podać nazwisk wszystkich wykładowców i referentów dlatego też moje omówienie będzie na pewno subiektywne. Jednak chciałbym przekazać ogólną charakterystykę tego wydarzenia z własnej perspektywy.
Poruszyła mnie przede wszystkim wielość i różnorodność dostrzeganych punktów ciężkości oraz bogactwo rozłożenia akcentów w odniesieniu do zagadnień hermeneutycznych, teologicznych i metodycznych. Ciekawe było ich wielostronne naświetlanie bez stawiania polemicznych granic między nimi. W obliczu niepodważalnego i nie podlegającego dyskusji znaczenia biblijnego przesłania dokładnie określony był punkt ciężkości tej konferencji tj. zagadnienie adekwatnego do dzisiejszych czasów sposobu przekazywania wiedzy biblijnej w pracy duszpasterskiej. Przedstawiane referaty i dyskusje stwarzały możliwość wykorzystania bibliodramatycznych impulsów zarówno w ogólnie rozumianej ewangelizacji jak i w katechezie różnych grup wiekowych, a także w odniesieniu do tradycji dawania Ćwiczeń Ignacjańskich. Widoczna tu była komplementarność i wieloaspektowość podejścia do Biblii: od strony historii, doświadczenia i otwarcia na dialog w życiu Kościoła. Wyraźnie napiętnowana była postawa bezkrytycznej, powierzchownej instrumentalizacji jako pewien rodzaj profanacji biblijnego tekstu (szczeg. Mirosław Wróbel). Zwrócono też uwagę na powiązania tematyczne z nauką o Wcieleniu Józefa Ratzingera „Tajemnica Wcielenia – Logos incarnatus” (Marian Kowalczyk), na Korczakowski sposób (genius loci!) „dialogicznego czytania Biblii” (Sabine Ahrens), na teologię ciała („ciało jako miejsce doświadczania Boga”) zawartą w środowych katechezach (1979-1984) Jana Pawła II (Holger Dornemann), a nawet na zdolność komunikacyjną samego Jezusa. Badacz komunikacji społecznej i teolog Krzysztof Marcyński zaskoczył i zafascynował mnie swoją analizą „kompetencji komunikacyjnych Jezusa z Nazaretu”, które współcześni badacze wiążą ze zdolnością do empatii (empatyczne słuchanie, mówienie i działanie) i uważają za ważne determinanty w relacjach społecznych. W swojej analizie (na podstawie 78 różnych wypowiedzi Jezusa przedstawianych w Ewangeliach) odnalazł on i opisał różne sposoby komunikowania się Jezusa: ze swoimi uczniami, z osobami chorymi, z faryzeuszami, z szatanem, a w końcu też zupełnie inny sposób odnoszenia się i komunikowania Jezusa ze swoim Ojcem.
Dwa ostatnie w tym dniu referaty wygłoszone zostały przez dwoje doświadczonych polskich bibliodramatystów, którzy w ostatnim czasie opublikowali całościowe opracowania książkowe nt. Bibliodramy: Romualda Jaworskiego („Bibliodrama jako spotkanie”, 2017) i Krystynę Sztukę („Bibliodrama. Wyobraźnia w spotkaniu z Bogiem i z sobą”, 2018). Obie książki zaopatrzone zostały w bogatą wielojęzyczną literaturę przedmiotu.
Jaworski rozumie bibliodramę jako spotkanie z sobą, z Bogiem i z innymi członkami grupy. „ … what matters here is finding out the truth about yourself, God, the world“ (w angielskim streszczeniu, s.169). W pewnym sensie – jeśli rozumie się Boga jako prowadzącego grę – bibliodrama ma w sobie “coś mistycznego”. Podczas grania roli mogę się dokładnie przekonać, ile jest we mnie gotowości do zmiany. Dla Jaworskiego praca z ciałem, proces grupowy czy katharsis to ważne aspekty bibliodramy. Wyjaśnia on też relacje między psychologią a teologią, omawia Eriksonowskie etapy rozwoju i różne sposoby rozwiązywania konfliktów rozwojowych, a w końcowym rozdziale podaje też modelowe sposoby pracy bibliodramatycznej z 14 tekstami biblijnymi.
Krystyna Sztuka, doktor psychologii, arteterapeutka i bibliodramatystka mająca też długoletnie doświadczenie w towarzyszeniu i dawaniu Ćwiczeń Ignacjańskich w pracy opublikowanej w maju 2018 “Bibliodrama – Wyobraźnia w spotkaniu z Bogiem i z sobą” wyczerpująco analizuje “różne podejścia do bibliodramy i różne modele pracy bibliodramatycznej”. W oparciu o ten przegląd pokazuje swoje własne podejście, w którym zasadniczą rolę odgrywa wyobraźnia twórcza, różne formy jej pobudzania i wykorzystania. W jednym z pierwszych rozdziałów opisuje tam swoją drogę do bibliodramy, by w późniejszych rozdziałach pokazać rolę wyobraźni w Ćwiczeniach Duchowych (w ujęciu klasycznym i w wersji Jalicsa) i aby na tym tle pokazać swoje podejście do bibliodramy. Zależność między tworzonymi „obrazami Boga” a wyobraźnią (imaginacją)/kontemplacją i modlitwą ukazuje ona zarówno od strony psychologicznej jak i religijnej. Przedstawiając koncepcję bibliodramy procesualnej opisuje też wywodzące się z własnych doświadczeń w arteterapii „malowanie medytacyjne” jako formę korzystania z bibliodramy podczas rekolekcji Ignacjańskich.
W moim wykładzie kończącym cykl referatów położyłem szczególny nacisk na duchowe znaczenie pojęć „egzegeza” i „gra” dla procesów przebiegających w bibliodramie.
Sympozjum w Ołtarzewie zarówno dzięki bogactwie tematów jak i dzięki dodatkowo stworzonym możliwościom kontaktów osobistych i naukowych było dla nas – uczestników z zagranicy – pełne wyjątkowo intensywnych spotkań. Wdzięczność moja jest wielka!